Monday, January 19, 2015

Homo

Temat dzisiejszego wpisy jest dość kontrowersyjny. Zacznijmy od samego znaczenia tego słowa: 
z greki homoios - taki sam, równy oraz z łac. sexualis - płciowy. Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne i Światowa Organizacja Zdrowia definiują homoseksualizm jako orientację seksualną jest to trwałe zaangażowanie psychoemocjonalne i pociąg seksualny do osób tej samej płci. bez dłuższego rozpisywania się wszyscy dobrze wiedzą co to jest i jak to jest odbierane przez dużą cześć naszego kraju. Nie wiem jak to jest, że więcej w tym temacie mówi się o gejach. Pytam: Dlaczego? Dlaczego dwie dziewczyny całujące się są okej a dwóch facetów już nie? Trudno mi odpowiedzieć. Ale zastanówmy się nad tym jaki stosunek mają do tego poszczególne jednostki.
Kościół przede wszystkim zarzuca osobą homoseksualnym, że łamią przykazania Boga. Kościół mówi, że jest to grzech, bo w Piśmie Świętym jest napisane, że Bóg oddaje nam tę ziemię żebyśmy się rozmnażali. Ale w tym momencie można powiedzieć, że osoby które nie mają dzieci, bo ich nie chcą też grzeszą, a to jest już głupota. W PŚ. jest też napisane, że każdy kto kocha będzie zbawiony więc pytam się, czy facet który kocha innego faceta może zostać zbawiony czy też nie (jak to twierdzi Kościół).
Homoseksualizm jest często uważany za chorobę. Mimo, że mamy 21. wiek to Polska i tak jest zacofana. Bycie gejem czy lesbijką nie jest chorobą mimo, iż tak uważali już starożytni. W dawnych czasach uważano, że jest to choroba dziedziczna, a takie osoby karano. I tu taka ciekawostka większość cesarzy rzymskich była odmiennej orientacji seksualnej m.in. Juliusz Cezar czy Neron. W okresie średniowiecza zaczęto utożsamiać homoseksualizm z grzechem. Z czasem uznano jednak, że jest to cech, na którą nie ma się wpływu. Najbardziej śmieszną według mnie rzeczą jest to, że lekarze badający takie osoby uznali, że jedno z przyczyn jest masturbacja.
Ludzie są różni, mają różne zasady, różne poglądy na świat ale warto nad tym pomyśleć, bo co byście zrobili gdyby któregoś dnia przyszło do was wasze dziecko, najlepszy przyjaciel lub nawet rodzic i powiedział wam: "Jestem gejem.", "Jestem lesbijką." . Jak byście zareagowali. Kazalibyście się mu/jej wynosić z domu, nie chcielibyście mieć z nim/nią więcej do czynienia. Czy przekreślilibyście wszystko przez jedną, niezbyt istotną rzecz. Zastanówcie się ludzie. Czy warto? Jeżeli chodzi o mnie, nie miałam jeszcze takiej sytuacji i nie wiem, co bym zrobiła ale wiem jedno, jeżeli się kogoś kocha to to czy jest homo czy hetero nie ma znaczenia. Zapamiętajcie to. Miłego dnia...